Składniki
- 3 l soku jabłkowego (najlepszy własnej „produkcji”, ale może być kupny, w kartonie, 100% soku, nie nektar! I bez konserwantów, pasteryzowany)
- 4 opakowania żelfixu Dr. Oetkera 3:1(tak pisze na opakowaniu)
- 1 g cukru
- ok. 15 kwiatów dzikiego/czarnego bzu
Przygotowanie
Kwiaty (wybieramy czyste, z dala od drogi, bez mszycy i innych owadów, bo nie płuczemy!) układamy na dnie szerokiego garnka „ogonkami” do góry i zalewamy sokiem. Pozostawiamy przez noc. Na drugi dzień zlewamy przez drobne sitko sok, dodajemy cukier i żelfix i postępujemy wg opisu na opakowaniu żelfixu.
Z 3 l soku wychodzi ok. 11 słoiczków „dżemowych” (375g) galaretki. Przełożyć gotową, gorącą galaretkę do wyparzonych słoików, nie pasteryzować. Ja zamykam słoiki spirytusem, tzn. parę kropel na pokrywkę typu twist, zapalić i zakręcić słoik.