Sobotnie polowanie zbiorowe 28.10.2023 w okolicy Trzepowa myśliwi z Kulika przeprowadzili w 15 strzelb. Pogoda dopisała. Kilkudniowe deszcze skończyły się, a wiatr ucichł. Pomimo poprawy pogody, promienie słoneczne nie przebijały się przez grubą warstwę chmur. Teren, na którym zaplanowano łowy został oznakowany tablicami informacyjnymi „Uwaga Polowanie”. Zbiórkę na której prowadzący Błażej Paszylk zapoznał myśliwych i naganiaczy z planem działania, przypomniał zasady bezpieczeństwa, okazał psy mające pracować w miocie i rozlosował kartki stanowiskowe, zakończył niosący się po okolicy, odtrąbiony sygnał „Apel na łowy”.
Już w pierwszym pędzeniu padły pojedyncze strzały do przemykającej chyłkiem zwierzyny. Bezskuteczne.
Kilkadziesiąt minut później, na Bagnie Trzepowskim naganiacze, wśród których znaleźli się także stażyści PZŁ, ruszyli zalegającą zwierzynę płową. Po tym pędzeniu udało się myśliwym pozyskać dwie łanie jelenia oraz lisa – ogniówkę, w pięknym, zimowym futrze. Ogniówka, to odmiana wybarwienia lisiego futra. Ma ubarwienie całego ciała rude z jaśniejszymi żółtaworudymi bokami. Spodnia część pyska, gardziel, pierś, brzuch i kwiat (końcówka kity) ogniówki są białe lub żółtawobiałe. W przerwie polowania myśliwi posilili się pożywną grochówką.
Do końca łowów pomimo wielu spotkań ze zwierzyną, do rozkładu dołożono jeszcze tylko jedną łanię. Cóż, nie do każdej zwierzyny myśliwym wolno strzelać ze względu na ograniczenia wynikające z kalendarza ochronnego oraz, przede wszystkim – planu polowania.
Pozyskaną zwierzynę uhonorowano na pokocie kładąc ją na prawym boku w ordynku, dekorując pieczęcią i wkładając do gęby ostatni kęs. Sygnałów zwierzyny na rozkładzie myśliwi wysłuchali w skupieniu z odkrytymi głowami. To stara tradycja, głęboko zakorzeniona w obyczajowości myśliwych kręgu kultury Świętego Huberta, wyrażająca głęboki szacunek dla pokonanego zwierza.
Bonusem od patrona myśliwych stały się bez wątpienia przepiękne barwy jesiennej kniei, które w niewielkiej części próbowaliśmy uwiecznić na fotografiach.