Składniki
- 1 kg sarniny przy kościach – żeberka i okrawków
- 0,25 kg wątróbki sarniej ( wątróbka nie jest konieczna, dodaje lekkiej goryczki)
- 0,5 kg tłustego podgardla wieprzowego,
- 0,2 kg słoniny,
- 0,1 kg masła,
- 1 bułka,
- 1 szklanka mleka,
- 1 całe jajko.
- Włoszczyzna,
- cebula,
- liść laurowy 10 szt,
- ziele angielskie 10 szt.
- Przyprawy – sól, gałka muszkatołowa, odrobina bułki tartej.
Przygotowanie
W duży garnek wrzucamy mięso, podgardle, włoszczyznę, cebulę. Zalewamy wodą. NIE SOLIMY. Gotujemy na małym ogniu. Po upływie 1,5 godziny wyciągamy włoszczyznę i inne roślinki, gotujemy spokojnie drugie półtorej godziny. Pozostawiamy w garnku do wystygnięcia. Na chłodno, żeby nie poparzyć paluszków, oddzielamy mięso od kości. Mielimy na drobnym sicie wraz z jedną gotowaną marcheweczką ( choć niekoniecznie). W trakcie mielenia dodajemy bułkę namoczoną w mleku i kawałki zmrożonego masła. Po przemieszaniu. Mielimy jeszcze raz. Solimy i dodajemy gałki muszkatołowej do smaku. W tym momencie można dodać np. 40 ml koniaku lub innego podkreślacza smaku. Gdy smak będzie nam odpowiadał – wbijamy jedno jajko i dokładnie mieszamy. Foremki keksowe smarujemy wewnątrz masełkiem, posypujemy tartą bułką, po czym na dnie układamy po skosie dwa, trzy długie słupki słoniny. W 1/2 wysokości pasztetu kolejne słupki, a po napełnieniu foremki do 3/4 wysokości kładziemy wzorek ze słoniny na wierzchu.
Napełnione foremki wstawiamy w dość głębokiej blasze ( tłuszcz z pasztetu będzie się wytapiał i przeciekał przez foremki) do piekarnika 180 stopni, 45 minut. Obserwujemy pasztet. Gdy pokryje się dużą ilością piany możemy wyciągać foremki. Następnie trzeba je ostudzić – najlepiej na tarasie, bo szybciej to się dzieje. Gdy formy będą zimne, nożem nacinamy brzegi od spajając pasztet od foremki i wywalamy pasztet na dechę, albo półmisek. Konsumować ze smakiem, z ulubionymi dodatkami – żurawina, chrzan i t.p.